Cenny remis.

W VIII kolejce spotkań przyszedł czas na spotkanie z Legią Chełmża. Nie od dziś wiadomo, że ten mecz nie należy do najłatwiejszych w kalendarzu ze względu na specyfikę trybun gospodarzy...

Początek spotkania niestety znowu nie należał do najlepszych , brakowało pełnej kontroli na boisku, a panowało nerwowe rozgrywanie akcji oraz oddanie inicjatywy na rzecz gospodarzy. Po mimo niekorzystnego rozpoczęcia spotkania to Start mógł wyjść pierwszy na prowadzenie za sprawą Radosława Januszewskiego, który  jednak przegrał pojedynek " sam na sam " z obrońcą Legii. Dalej w 20 minucie po kolejnym błędzie naszej defensywy zawodnicy z Chełmży wyszli na prowadzenie. Z prawej strony strzał nie do obrony oddał pomocnik Legii i piłka odbita od słupka znalazła drogę do siatki. Strzelona bramka nie zmieniła obrazu gry, lekką przewagę optyczną posiadali gospodarze.

W 43 minucie los wreszcie się do nas uśmiechnął, błąd obrońcy Legii wykorzystał "Czarny" który po indywidualnej 50 metrowej akcji obsłużył Jarosława Brończyka, który wykorzystał nadarzającą się okazję. Jak się później okazało to jedyny gol na jaki był stać nasz zespół tego dnia. W drugiej odsłonie spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Mnożyły się błędy obu ekip, a zapędy ataku kończyły serie rzutów rożnych. Dzięki dobrej dyspozycji naszego bramkarza Adama Górala "Starterek" nadal remisował po mimo przynajmniej dwóch bardzo dogodnych sytuacji Chełmży. Start koncentrował się na sporadycznych kontraatakach, po jednej z nich za faul na Eliaszu Kasicy zawodnik gospodarzy ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu to My dyktowaliśmy warunki gry. Szansę na strzelenie gola miał Karol Poćwiardowski, ale jego strzał głową zatrzymał się na poprzeczce.

START: Góral - Linke, Guziński, Podolski, Nowakowski/ŻK/Kobusiński/62' Poćwiardowski/,Januszewski/46' Krzyżanowski/,Czarnowski, Brończyk, Kasica/83' Belt - Karolak/ŻK/78' Plewa