Rażąca niemoc..

Rażąca niemoc..

W sobotnie popołudnie Start Pruszcz podejmował na własnym boisku Wisłę Nowe. Obie ekipy podeszły do meczu z myślą o trzech punktach. Pierwszą dogodną sytuację na strzelenie bramki Start mógł wykorzystać po zamieszaniu w polu karnym, jednak bramkarz gości instynktownie obronił strzał naszego zawodnika. Wisła wyglądała na nieco zagubioną, ale zielono-czarni nie potrafili wykorzystać słabszego punktu gości. W 32 minucie goście obejmują prowadzenie, strzał zawodnika Wisły wpadł do naszej bramki po jednym z naszych obrońców. Niestety w 36 minucie goście znowu wykorzystali moment dekoncentracji naszej obrony i prowadzili już w tym spotkaniu 0:2. Start próbował odpowiedzieć po indywidualnych akcjach Patryka Podolskiego oraz rzutach wolnych bitych przez Jarosława Brończyka, ale żadna z tych prób nie przeniosła się na gola.

Po przerwie nasz trener dokonał zmiany na ataku, Łukasza Karolaka zastąpił Michał Kobusiński. Zadanie na drugą odsłonę było jasne - próbować odrobić dwubramkową stratę. "Starterek" przez całą drugą odsłonę próbował dominować na boisku goszcząc przy tym często w polu karnym gości. Kolejne dwie "100%" sytuacje miał "Podol" . Wisła czekała na nadarzające się sytuacje do kontraataku i dwie z nich wykorzystała. Końcowy wynik spotkania to 0:4. Mecz należy do straconych. Po mimo przeciętnej gry zespołu można było pokusić się o lepszy wynik. Szansa do rehabilitacji już w najbliższy weekend, kiedy to przeciwnikiem Startu na wyjeździe będzie Unia Wąbrzeźno.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości